office@mblegal.co | +12 659 26 25 | ul. Orląt Lwowskich 14/3 31-518 Kraków
Kredyty frankowe – wyrok TSUE szansą dla frankowiczów
Temat obejmujący kredyty frankowe jest popularny od dłuższego czasu, ale dopiero teraz osoby, które zaciągały takie kredyty frankowe dostały realną możliwość skutecznego dochodzenia swoich praw przed sądem. 3 października 2019 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) wydał bowiem długo oczekiwany wyrok w sprawie frankowiczów. Wyrok ten jest pozytywny, w tym sensie, że po latach niepewności polskie sądy otrzymały wytyczne jak rozstrzygać sprawy frankowiczów.
Wyrok TSUE nie wskazuje jednak wprost, jakie rozstrzygnięcie ma wydać sąd prowadzący sprawę. Szereg wskazanych w nim wytycznych pozwala natomiast na przyjęcie przez frankowiczów odpowiedniej taktyki procesowej. Dopiero jednak selekcja materiału dowodowego oraz przygotowanie odpowiedniego pozwu umożliwi otwarcie drogi do rozstrzygnięcia w indywidualnej sprawie.
Od czasu wydania wyroku TSUE, aż trzy czwarte wyroków w sprawach kredytów frankowych polskie sądy rozstrzygnęły na korzyść frankowiczów. Rozstrzygnięte w październiku 2019 r. sprawy w 18 przypadkach były jednoznacznie korzystne dla klientów. Z tego w 6 przypadkach sądy zdecydowały się na odfrankowienie kredytu, a w 8 przypadkach sądy stwierdzały nieważność umowy.
Co wynika z wyroku TSUE?
Najistotniejsze jest to, że Trybunał rozstrzygnął o zawartych w umowach kredytowych frankowiczów klauzulach waloryzacyjnych lub indeksacyjnych. W ocenie Trybunału ich zawarcie w umowach było mocno wątpliwe. Głównym problemem kredytów frankowych było ustalenie przeliczeń kursu na podstawie jednostronnej decyzji banku. Ta jednostronna decyzja była zawierana właśnie w klauzulach indeksacyjnych (najbardziej popularnych przy kredytach we frankach szwajcarskich) lub waloryzacyjnych (stosowana przy kredytach w euro).
Trybunał nie rozstrzygał, jaki konkretny kształt klauzul umownych, powinien zostać uznany za niedozwolony (lub inaczej: abuzywny). W tym zakresie pole do działania nadal mają sądy krajowe, a należy zauważyć, że orzecznictwo pod tym względem jest już bardzo bogate. Oznacza to, że przed wystąpieniem na drogę sądową frankowicze powinni poddać swoje umowy ocenie prawnej pod kątem występowania klauzul niedozwolonych. Nie w każdej umowie klauzule niedozwolone zostały bowiem zawarte.
TSUE wskazał również czego sąd krajowy nie może zrobić, jeżeli stwierdzi, że w umowie kredytowej banku z konsumentem znajduje się klauzula niedozwolona. Sąd nie może zatem samodzielnie uzupełnić usuniętej klauzuli innymi postanowieniami na ogólnych zasadach prawa cywilnego. A takie rozwiązanie postulowały do tej pory banki, by utrzymać ważność umowy. Co zatem w tej sytuacji mogą zrobić frankowicze?
Frankowicze decydują o roszczeniach
Trybunał potwierdził, że o tym w jaki sposób ma zostać ukształtowana relacja pomiędzy bankiem, a kredytobiorcą decyduje frankowicz. Osoby po mają zatem posiadające kredyty frankowe mają zatem dwie możliwości:
- żądanie odfrankowienia kredytu;
- żądanie unieważnienia umowy kredytowej z bankiem.
To frankowicz, a nie sąd ma decydować o tym co jest dla niego korzystne. Oczywiście pod warunkiem, że najpierw sąd krajowy stwierdzi, że w umowie rzeczywiście znajduje się klauzula niedozwolona.
Kredyty frankowe – co oznacza ofrankowienie?
Kredyty frankowe mogą być odfrankowione. Oznacza to, że sąd od początku będzie traktował umowę tak jakby została zawarta w złotówkach. Jednak oprocentowanie tej umowy nie będzie obliczane wg WIBOR (warszawskiej stopy oprocentowania), ale według LIBOR (londyńskiej stopy oprocentowania). LIBOR jest niższy od WIBOR. W rezultacie, oprócz braku ryzyka zmiany kursu, raty spłacane przez kredytobiorcę byłyby niższe. Jeszcze przed wydaniem wyroku TSUE wydawało się, że sądy krajowe będą bliższe temu rozwiązaniu.
Co oznacza unieważnienie umowy kredytowej z bankiem?
W przypadku unieważnienia umowy sąd stwierdzi, że umowy kredytowej nigdy nie było pomiędzy stronami. Tym samym strony powinny sobie zwrócić wzajemne świadczenia. Nie oznacza to jednak, że bank odbierze frankowiczom mieszkania. Po pierwsze upadną zabezpieczenia umowne (np. hipoteka). Po drugie frankowicz będzie miał roszczenie o zwrot wpłaconych rat, natomiast bank będzie mógł żądać zwrotu kwoty wypłaconej (np. deweloperowi).
Należy jednak zauważyć, że roszczenia banków, co do znacznej większości umów już zdążyły się przedawnić. Takie roszczenie było bowiem możliwe do wysunięcia w przeciągu 3 lat od dnia wypłacenia kwoty kredytu. Obecnie jedynie sąd może stwierdzić, że po rozważeniu interesów stron, nie uwzględni upływu przedawnienia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. Tymczasem żądanie frankowiczów – oparte na instytucji bezpodstawnego wzbogacenia, przedawnia się dopiero po 10 latach, licząc od daty wpłaty każdej z rat z osobna. A zatem to sąd będzie musiał na nowo ustalić w jaki sposób mają wyglądać dalsze relacje pomiędzy bankiem a frankowiczem.
Tendencja orzecznicza po wyroku TSUE prawdopodobnie pójdzie w kierunku stwierdzania nieważności umów. Tym samym konieczna będzie w czasie postępowania sądowego aktywna postawa frankowiczów, w celu ustalenia nowej relacji z bankiem w sposób najbardziej dla siebie korzystny.
Postępowanie sądowe: ile to potrwa? Ile kosztuje?
Jeszcze przed wyrokiem TSUE sprawy kredytów frankowych trwały ok. 2 – 3 lat. Utorowanie drogi przez TSUE ma pozwolić na skrócenie tego okresu. Niedawna nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego (KPC) wprost wskazała także na wysokość opłaty sądowej, jaka będzie obowiązywała w tego typu przypadkach. W sprawach, gdzie wartość sporu przekracza 20.000,00 zł będzie to 1.000,00 zł oraz dodatkowe 17,00 zł w przypadku udzielenia pełnomocnictwa profesjonaliście. W przypadku wygrania procesu, bank zwróci te koszty.
Nowelizacja KPC uławia także wytaczanie procesów. Do tej pory spory toczyły się niemal wyłącznie przed Sądem Okręgowym w Warszawie, ponieważ to w stolicy swoje siedziby ma większość banków. Obecnie możliwe będzie wytoczenie powództwa przed sądem właściwym dla miejsca zamieszkania frankowicza.
Frankowiczu – od czego należy zacząć?
W pierwszej kolejności przeczytaj swoją umowę kredytową. Jeżeli dostrzegasz w niej zapisy, które w odniesieniu do kwot jakie masz spłacać są niejasne (np. odsyłają do wewnętrznej tabeli kursowej banku), skonsultuj się z profesjonalistą w celu dokładnej analizy umowy. Dokonanie dokładnej weryfikacji zapisów umowy, a także nakreślenie planu ewentualnego postępowania sądowego przy uwzględnieniu jego kosztów i orientacyjnego czasu trwania postępowania jest niezwykle istotne przed wytoczeniem powództwa przed sądem. Takie wsparcie przydaje się nie tylko w czasie postępowania sądowego, ale również w sytuacji prowadzenia rozmówców z bankiem, mających na celu jak najszybsze jego przeprowadzenie.
autor:
Wiktor Kordyś
radca prawny
W zakresie związanym z kredytami frankowymi, Kancelaria świadczy następujące usługi:
- analiza umów pod kątem występowania klauzul niedozwolonych, pozwalających na dochodzenie zmiany umowy lub jej unieważnienia przed sądem;
- przygotowanie pozwu i reprezentacja w postępowaniu sądowym przeciwko bankowi;
- prowadzenie rozmów ugodowych i negocjacji z bankiem.